Kradli miedziane parapety
Policjanci z Komisariatu VI zatrzymali trzech mężczyzn, którzy ukradli miedzianą blachę z remontowanego budynku Filharmonii Śląskiej. Ich łupem zostały zewnętrzne parapety o wartości ponad 15 tysięcy złotych.
Policjanci z Komisariatu VI zatrzymali trzech mężczyzn, którzy ukradli miedzianą blachę z remontowanego budynku Filharmonii Śląskiej. Ich łupem zostały zewnętrzne parapety o wartości ponad 15 tysięcy złotych. Złodzieje zostali zatrzymani dzięki informacji przekazanej przez mężczyznę, który pilnował terenu budowy.
Informację o dziwnych hałasach dobiegających z terenu budowy i mężczyznach,którzy w ubraniach firmy remontowej przebywają na rusztowaniach budynku filharmonii przy ulicy Sokolskiej policjanci otrzymali we wtorek. Zgłaszający kilkanaście minut przed godz. 20 poinformował, że mężczyźni podający się za pracowników firmy i działających na polecenie swojego przełożonego zrywają miedziane parapety.
Mundurowi zatrzymali 30-letniego mieszkańca Katowic. Jego dwaj kompani zdążyli uciec. Złodzieje zerwali i uszkodzili ponad 24 metry zamontowanych parapetrów. Okazało się, że nie była to ich pierwsza "wizyta" na terenie budowy. Dzień wcześniej udało im sie ukraść ponad 36 metrów miedzianej blachy. Dwaj mężczyźni, którzy zdołali uciec nie cieszyli się długo swoją bezkarnością. Wczoraj obaj zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach.
Złodzieje przyznali się do zarzutów. Za kradzież każdemu z nich grozi pięcioletni pobyt w więzieniu. Straty jakie spowodowali oszacowano na kwotę ponad 15 tysięcy złotych