Policjanci pomogli kobiecie, która zasłabła w łazience
Policjanci z Komisariatu Policji II w Katowicach pomogli kobiecie, która zasłabła łazience. Współlokatorka wezwała policjantów, gdyż koleżanka nie dawała oznak życia, a drzwi do łazienki były zamknięte. Policjanci siłowo weszli do pomieszczenia i jeszcze przed przyjazdem karetki udzielili kobiecie pomocy.
Około godz. 4.30 dyżurny Komisariatu Policji II w Katowicach odebrał zgłoszenie, że jedna z mieszkanek naszego miasta natychmiast potrzebuje pomocy. Dzwoniła jej współlokatorka, informując, że 19-latka poszła się kapać i od dłuższego czasu nie wychodzi z łazienki, która jest zamknięta od środka. Dziewczyna nie reagował na nawoływania współlokatorki, a woda z łazienki wylewa się już do przedpokoju. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Zadysponowana została również straż pożarna i karetka pogotowia.
St. post. Arkadiusz Kowalczyk i st. post. Wojciech Wojtyczka siłowo otwarli drzwi łazienki i natychmiast zaczęli udzielać pomocy kobiecie, która nieprzytomna leżała z twarzą w wodzie pod prysznicem. Szybka reakcja i działanie policjantów doprowadziły do przywrócenia świadomości 19-latce, która po przybyciu załogi kartki pogotowia, została przebadana przez lekarza. Okazało się, że kobieta zemdlała pod wpływem gorącej wody i zaduchu, jaki panował w łazience. Nie wymagała hospitalizacji. Przybyli na miejsce strażacy sprawdzili mieszkanie i dokonali pomiarów m.in. pod kątem ewentualnej obecności czadu. Pomiary nie wskazały nieprawidłowości.