Wiadomości

Rozpłakał się i poprosił o uwolnienie

W ręce policjantów z Komisariatu VII wpadł 26-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, który próbował okraść sklep wielobranżowy na osiedlu Tysiąclecia. Złodzieja ujęła ekspedientka. Zaskoczony na gorącym uczynku rozpłakał się i poprosił kobietę o uwolnienie.

W ręce policjantów z Komisariatu VII wpadł 26-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, który próbował okraść sklep wielobranżowy na osiedlu Tysiąclecia. Złodzieja ujęła ekspedientka. Zaskoczony na gorącym uczynku  rozpłakał się i poprosił kobietę o uwolnienie.
Do zdarzenia doszło na ulicy Bolesława Chrobrego. Do sklepu wielobranzowego wszedł mężczyzna. Zachowywał się dziwnie i wszystkich obserwował, w szczególności ekspedientkę. Kobieta zauważyła jak "klient" chowa towar pod kurtkę. Podeszła do drzwi i zamknęła je na klucz. Informacje o złodzieju przekazała od razu policji. Zaskoczony na gorącym uczynku kradzieży złodziej rozpłakał się i poprosił ekspedientkę o uwolnienie. 26-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej już kilka minut później siedział w radiowozie. Pod jego kurtą funkcjonariusze znaleźli 43 łańcuszki i klocki, które próbował ukraść ze sklepu. Ich łączna wartość oszacowana została na prawie 2 tysiące złotych. Mężczyzna chce dobrowolnie poddać się karze. O jej wymiarze zadecyduje prokurator.

Powrót na górę strony