Wiadomości

Niedobry kompan i po komórce

O tym, że nadmierne zaufanie nie popłaca, przekonał się mieszkaniec Katowic. Po krótkiej znajomości pozwolił zadzwonić ze swojego telefonu komórkowego nowemu kompanowi. Ten wykorzystał okazję. Schował wart 1200 złotych telefon do kieszeni i uciekł. Złodzieja zatrzymali policjanci z Komisariatu VI.

O tym, że nadmierne zaufanie nie popłaca, przekonał się mieszkaniec Katowic. Po krótkiej znajomości pozwolił zadzwonić ze swojego telefonu komórkowego nowemu kompanowi. Ten wykorzystał okazję. Schował wart 1200 złotych telefon do kieszeni i uciekł. Złodzieja zatrzymali policjanci z Komisariatu VI.
Podczas pobytu w jednym z  barów  mieszkaniec Katowic pokazywał nowo poznanemu towarzyszowi swój telefon komórkowy. . Potem jeszcze obaj  kontynuowali znajomość podczas spaceru do kolejnego lokalu. Przygodnie poznany kolega poprosił o umożliwienie skorzystania z komórki. Gdy tylko znalazła się w jego ręku, schopwał ją do kieszeni i uciekł. Sprawą kradzieży wartego 1200 złotych telefonu zajęli się policjanci z Komisariatu VI. Kilka dni po dokonaniu kradzieży poszkodowany zobaczył złodzieja w innym lokalu. Kilkanaście minut później 17-letni złodziej był w drodze na komisariat. Okazało się, że jest poszukiwany celem doprowadzenia do placówki opiekuńczo-wychowawczej.

Powrót na górę strony