Uciekali jaguarem ze skradzioną whisky
O przestępcach mówi się "cwaniaki". Jak się okazuje, nie wszyscy mogą pochwalić się sprytem. Policjanci z Katowic zatrzymali mężczyzn, którzy ukradli ze sklepu butelkę whisky. Sprawcy uciekali autem, które bardzo rzuca się w oczy - Jaguarem. Niebawem epilog tej sprawy nastąpi w sądzie.
O przestępcach mówi się "cwaniaki". Jak się okazuje, nie wszyscy mogą pochwalić się sprytem. Policjanci z Katowic zatrzymali mężczyzn, którzy ukradli ze sklepu butelkę whisky. Sprawcy uciekali autem, które bardzo rzuca się w oczy - Jaguarem. Niebawem epilog tej sprawy nastąpi w sądzie.
Do przestępstwa doszło w czerwcu tego roku. Dyżurny katowickiej policji otrzymał informację o kradzieży butelki whisky ze sklepu przy ulicy Kasztanowej. Próbująca niedopuścić do kradzieży ekspedientka została popchnięta. Funkcjonariusz natychmiast przekazał patrolom informacje o dwóch mężczyznach, którzy odjechali z miejsca zdarzenia jaguarem w kierunku centrum. Dość szybko udało im się namierzyć i zatrzymać auto, w którym było trzech mężczyzn w wieku od 26 do 29 lat. Dwaj usłyszeli zarzuty. Za kradzież rozbójniczą każdemu z nich grozi 10 lat więzienia. Kierowca auta po przesłuchaniu został zwolniony. O napadzie dowiedział się dopiero podczas jazdy. Sprawę prowadzili policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu. Niebawem jej finał nastąpi w sądzie.