Nieprzekupni
Policjanci z drogówki zatrzymali 41-letniego kierowcę, który w zamian za odstąpienie od czynności służbowych chciał im wręczyć 300 złotych. Mężczyzna myślał, że w ten sposób uniknie zapłacenia mandatu karnego w kwocie 1000 złotych i 25 punków karnych za popełnione wykroczenia drogowe. Za próbę przekupienia policjantów mieszkańcowi Mikołowa grozi 10 lat więzienia.
Policjanci z drogówki zatrzymali 41-letniego kierowcę, który w zamian za odstąpienie od czynności służbowych chciał im wręczyć 300 złotych. Mężczyzna myślał, że w ten sposób uniknie zapłacenia mandatu karnego w kwocie 1000 złotych i 25 punków karnych za popełnione wykroczenia drogowe. Za próbę przekupienia policjantów mieszkańcowi Mikołowa grozi 10 lat więzienia.
Fakt korzystania z telefonu komórkowego podczas kierowania samochodem nie pozostał nie zauważony przez policjantów z drogówki. Funkcjonariusze ruszyli radiowozem za oddalającym się audi. Jego kierowca był tak zajęty rozmową telefoniczną, że najprawdopodobniej nie zauważył sygnałów świetlnych i nie słyszał sygnału dźwiękowego policyjnego radiowozu. Pędził ulicą Kościuszki w kierunku Mikołowa. Jego szaleńcza jazda została nagrana przez wideorejestrator. Kierowca audi na odcinku kilku kilometrów dwukrotnie przekroczył dozowoloną prędkość. W miejscach gdzie było ograniczenie do 70 - pędził z prędkością prawie 130 km/h. Gdy 41-letni kierowca zobaczył swoje wykroczenia na ekranie i usłyszał, że za korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy i dwukrotne przekroczenie prędkości będzie musiał zapłacić tysiąc złotych tytułem mandatu karnego, jego konto zasili 25 punktów karnych, a efektem końcowym będzie cofnięcie uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych i powtórny egzamin na prawo jazdy według nowych zasad, wpadł na pomysł przekupienia policjantów. Wyjął z portfela kilka banknotów, położył je na oparciu pomiędzy przednimi siedzeniami radiowozu i zdecydowanym ruchem skierował je w kierunku jednego z policjantów. Wtedy dowiedział się, że popełnił przestępstwo. Został zatrzymany, a trzy banknoty o nominale 100 złotych każdy stały się dowodem w sprawie próby przekupstwa. Mieszkaniec Mikołowa usłyszał już zarzut. Grozi mu 10 lat więzienia.