Wiadomości

Wpadka "testera bankowości"

Policjanci z Komisariatu VII zatrzymali 29-letniego oszusta. Mężczyzna podając się za pracodawcę oferował zatrudnienie na stanowisku testera bankowości. W rzeczywistości w imieniu pracowników otwierał lewe rachunki bankowe i zaciągał pożyczki — krótko mówiąc, robił z nich tzw słupy !

Policjanci z Komisariatu VII zatrzymali 29-letniego oszusta. Mężczyzna podając się za pracodawcę oferował zatrudnienie na stanowisku testera bankowości. W rzeczywistości w imieniu pracowników otwierał lewe rachunki bankowe i zaciągał pożyczki — krótko mówiąc, robił z nich tzw słupy !
W połowie sierpnia tego roku mieszkaniec Rudy Śląskiej poinformował policjantów, że odpowiedział na ofertę, którą znalazł w urzędzie pracy. Miał testować bankowość elektroniczną. Jak okazało się padł ofiarą oszustwa. Człowiek, który rzekomo go zatrudnił otworzył na jego nazwisko rachunek bankowy i zaciągnął pożyczki. Łącznie na około 2 tysiące złotych.
Pokrzywdzony opowiedział, że dał się złapać na lukratywnie brzmiące ogłoszenie o pracę: praca z domu, przez internet, praca tylko kilka godzin tygodniowo, wszystkie formalności załatwiane kurierem/pocztą, a nie osobiście, bardzo atrakcyjne wynagrodzenie. 
 

Na samym początku rzekomy pracodawca prosi  o wypełnienie kwestionariusza osobowego, który jest potrzebny do podpisania umowy. Na tym kwestionariuszu przyszły pracownik podaje wszystkie dane z dowodu osobistego, podpisuje oświadczenie o poufności danych i podaje numer konta bankowego, na które ma trafiać wynagrodzenie. Gdy  konta nie ma  jest ono zakładane.
 

Następnie oszust zakłada lewe konto w banku na pobrane przez kwestionariusz dane przyszłego pracownika i pod pretekstem weryfikacji tożsamości, prosi o wykonanie  drobnego przelewu z rzeczywistego konta pracownika na konto, które założył, posługując się jego danymi personalnymi. W ten sposób aktywowany jest lewy rachunek. Droga do zaciągania drobnych pożyczek staje się dla przestępcy otwarta.
 

29-letni oszust został zatrzymany wczoraj w mieszkaniu, które wynajmował na osiedlu Paderewskiego. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj o jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Grozi mu ośmioletni pobyt w więzieniu. Dotychczas w prowadzonym śledztwie ustalono 11 poszkodowanych.

Powrót na górę strony