Wiadomości

Wywiadowcy w akcji

Wczoraj na dworcu PKP w Ligocie pobity został 26-letni mężczyzna. Sprawcy zabrali mu plecak, dokumenty, telefon komórkowy, odtwarzacz MP4 i dwa sygnety. W sobotę, na ulicy Mikołowskiej bandyci napadli na 23-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej. Próbowali ukraść mu złotą bransoletkę. Sprawcy tych przestępstw zostali zatrzymani przez policyjnych wywiadowców. Do policyjnego aresztu trafiło 6 bandytów, a 1 do izby dziecka.

Wczoraj na dworcu PKP w Ligocie pobity został 26-letni mężczyzna. Sprawcy zabrali mu plecak, dokumenty, telefon komórkowy, odtwarzacz MP4 i dwa sygnety. W sobotę, na ulicy Mikołowskiej bandyci napadli na 23-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej. Próbowali ukraść mu złotą bransoletkę. Sprawcy tych przestępstw zostali zatrzymani przez policyjnych wywiadowców. Do policyjnego aresztu trafiło 6 bandytów, a 1 do izby dziecka.
Wczoraj około 16.00 na dworcu PKP w Ligocie został zaatakowany 26-letni mieszkaniec Pszczyny. Mężczyzna został zepchnięty ze schodów. Gdy próbował wstać został pobity o obrabowany. Napastnicy ukradli mu plecak, dokumenty, telefon komórkowy, odtwarzacz MP4 i dwa sygnety. Zaledwie po kilkunastu minutach policyjni wywiadowcy zatrzymali podejrzanych o napaść. Funkcjonariusze, po otrzymaniu informacji o przestępstwie przystąpili do legitymowania pięciu młodzieńców, którzy odpowiadali rysopisom podanym przez pokrzywdzonego. Podczas kontroli znaleziono przy nich zrabowane 26-latkowi przedmioty. 4 bandytów w wieku 17-20 lat trafiło do policyjnego aresztu, a ich 16-letni wspólnik do izby dziecka.
W sobotę około 23.00 na ulicy Mikołowskiej, do stojącego na przystanku autobusowymn 23-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej podeszło dwóch mężczyzn. Poprosili go o papierosy. Gdy zauważyli na jego ręce złotą bransoletkę zagrozili śmiercią i zażądali oddania biżuterii oraz pieniędzy. Przestraszony mężczyzna zaczął przekazywać napastnikom rzeczy. Zauważyli to policyjni wywiadowcy. Funkcjonariusze wkroczyli do akcji. Dwaj bandyci w wieku 23 i 29 lat zostali zatrzymani. Wczoraj prokurator zastosował wobec nich policyjne dozozory.

Powrót na górę strony