Wiadomości

Zatrzymani rozbojarze

Policjant z katowickiej drogówki zatrzymał dwóch mężczyzn i kobietę, którzy w sklepie przy ulicy Sikorskiego ukradli dwie zgrzewki piwa i w celu utrzymania się w ich posiadaniu sterroryzowali ekspedientkę. Zatrzymani to mieszkańcy Katowic w wieku 50, 19 i 19 lat. Każdemu z nich grozi 10 lat więzienia.

Policjant z katowickiej drogówki zatrzymał dwóch mężczyzn i kobietę, którzy w sklepie przy ulicy Sikorskiego ukradli dwie zgrzewki piwa i w celu utrzymania się w ich posiadaniu sterroryzowali  ekspedientkę. Zatrzymani to mieszkańcy Katowic w wieku 50, 19 i 19 lat. Każdemu z nich grozi 10 lat więzienia.
Najpierw udawali zwykłych klietów. Gdy zobaczyli, że sklepie jest tylko jedna ekspedienta zabrali z półki dwie zgrzewki piwa i chcieli opuścić sklep. Kradzież zauważyła jednak sprzedawczyni. Gdy  zwróciła im uwagę, jeden z bandytów popchnął ją. Kobieta przewróciła się na podłogę i zraniła w rękę. Bandyci uciekli nie płacąc za towar, zdążyli jeszcze zerwac kobiecie z ręki złotą bransoletkę. Na skrzyżowaniu ulic Dudy Gracza i Warszawskiej poszkodowana podeszła do policjanta z Wydziału Ruchu Drogowego. Funkcjonariusz wracał radiowozem  z kolizji drogowej, którą obsługiwał na ulicy Chorzowskiej. Kobieta opowiedziała mu o zdarzeniu i podała dokładne rysopisy napastników. Drogą radiową informacja o napadzie trafiła do oficera dyżurnego. Kilka minut później, na ulicy Warszawskiej policjant zauważył kobietę i dwóch mężczyzn, którzy odpowiadali rysopisom bandytów. Na jego widok przestępcy próbowali uciec. Funkcjonariusz radiowozem odciął im drogę ucieczki. Widząc, że nie mają szans szarpali policjanta za mundur. Myśleli, że w ten sposób unikną zatrzymania i odpowiedzialności. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Za kradzież robójniczą, której dopuśculi się w sklepie każdemu z zatrzymanych grozi dziesięcioletni pobyt w więzieniu.

Powrót na górę strony