Wiadomości

Przypalał go papierosem

Policjanci z Komisariatu VII zatrzymali 34-letniego bandytę, który na ulicy Klimczoka napadł na mieszkańca Katowic. Przypalając go papierosem zmusił do wypłacenia z bankomatu 150 złotych. Prokurator zastosował wobec przestępcy policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe w kwocie 1500 złotych.

Policjanci z Komisariatu VII zatrzymali 34-letniego bandytę, który na ulicy Klimczoka napadł na mieszkańca Katowic. Przypalając go papierosem zmusił do wypłacenia z bankomatu 150 złotych. Prokurator zastosował wobec przestępcy policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe w kwocie 1500 złotych.
2 września br. 38-letni katowiczanin przebywał w barze przy ulicy Klimczoka. Tam upatrzyli go sobie dwaj bandyci. Gdy mężczyzna opuścił lokal został zatakowany. Siła zmusili go do oddania telefonu komórkowego. Na tym nie poprzestali. Zaciągnęli go do bankomatu. Przypalili mu nos i bark papierosem zmuszając w ten sposób do podania pinu karty bankomatowej. Gdy byli już w posiadaniu czterech "magicznych" cyfr wypłacili z jego konta 150 złotych i uciekli. 
Wczoraj detektywi z Komisariatu VII zatrzymali pierwszego z bandytów. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec Katowic. Podejrzany został doprowadzony do prokuratora, który zastosował wobec niego policyjny dozór i poręczenie majątkowe w kwocie 1500 złotych. Jego wspólnik jest poszukiwany. Zatrzymanemu bandycie grozi dwunastoletni pobyt w więzieniu.

Powrót na górę strony