Chcieli ukraść czapkę
W ręce policjantów z Komisariatu II wpadli dwaj bandyci, którzy napadli na 15-latka i próbowali ukraść mu czapkę. 20-latek i jego 15-letni kompan zostali ujęci przez grupę interwencyjną ochrony Silesia CC. Starszemu grozi dwunastoletni pobyt w więzieniu. Sprawą nieletniego zajmie się sąd rodzinny.
W ręce policjantów z Komisariatu II wpadli dwaj bandyci, którzy napadli na 15-latka i próbowali ukraść mu czapkę. 20-latek i jego 15-letni kompan zostali ujęci przez grupę interwencyjną ochrony Silesia CC. Starszemu grozi dwunastoletni pobyt w więzieniu. Sprawą nieletniego zajmie się sąd rodzinny.
Do napadu doszło na przystanku przy ulicy Chorzowskiej. Za trójką chłopców, którzy wysiedli z tramwaju wyszło kilkunastu młodych ludzi. Napastnicy upatrzyli swoją ofiarę już wcześniej. Jednemy z nich spodobała się czapka, ktorą miał nastolatek. Jeszcze w czasie jazdy mówił do niego, że czapka i tak będzie moja. Swój zamiar zaczął realizować gdy chłopak wysiadł z tramwaju. Razem ze swoim 20-letnim kompanem podbiegł do ofiary, uderzył go w głowę i kopnął. Na pomoc napadniętemu 15-latkowi ruszyli jego koledzy. Szarpiących się młodzieńców zauważył pracownik ochrony Silesia CC, wezwał na pomoc grupę interwencyjną. Ochroniarze zatrzymali dwóch napastników i przekazali ich policjantom z Komisariatu II, ktorzy po otrzymaniu informacji natychmiast przyjechali na miejsce zdarzenia. Zatrzymany 20-latek trafił do policyjnego aresztu, a jego 15-letni kompan do izby dziecka. Obaj znani są stróżom prawa. W przeszłości byli już zatrzymywani za różne przestępstwa kryminalne. 20-letni Michał Sz. usłyszał już zarzuty naruszenie czynności narządów ciała, udziału w pobiciu i napadu rabunkowego. Grozi mu za to 12 lat więzienia. Sprawą 15-latka zajmie sie sąd rodzinny.