Wiadomości

Potrzebuję pilnie zadzwonić

17-latek z Katowic kradł nastolatkom telefony komórkowe. Złodzieja rozponał jeden z poszkodowanych chłopców. Policjanci z Komisariatu VII po otrzymaniu informacji natychmiast wkroczyli do akcji. Złodziej został zatrzymany, gdy spacerował sobie uliczkami na osiedlu Tysiąclecia.

17-latek z Katowic kradł  nastolatkom telefony komórkowe. Złodzieja rozponał jeden z poszkodowanych chłopców. Policjanci z Komisariatu VII po otrzymaniu informacji natychmiast wkroczyli do akcji. Złodziej został zatrzymany, gdy spacerował sobie uliczkami na  osiedlu Tysiąclecia. 
Jedym groził, innych prosił o komórkę, mówiąc, że potrzebuje gdzieś pilnie zadzwonić. W taki sposób zatrzymany 17-latek ukradł nastolatkom osiem telefonów komórkowych o łącznej wartości prawie 3000 złotych. Działał sam na osiedlu Tysiąclecia, osiedlu Witosa i w rejonie ulicy Bocheńskiego. Został rozpoznany przez jednego z poszkodowanych nastolatków. Policjanci z Komisariatu VII po otrzymaniu informacji natychmiast wkroczyli do akcji. Złodziej został zatrzymany, gdy spacerował sobie uliczkami na osiedlu Tysiąclecia. Podczas przesłuchania dokładnie opowiedział policjantom o wszystkich przestępstwach i o tym , że skradzione telefony sprzedawał przypadkowym osobom, po 50 złotych każdy. Jego sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Nie był to jedyny nieletni zatrzymany przez funkcjonariuszy z siódemki. "Gośćmi" policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości nieletnich byli dwaj chłopcy w wieku 12 i 14 lat, którzy podczas odwiedzin u swojej koleżanki, ukradli biżuterię o wartości 3000 złotych. Skradzione przez nich złote łańcuszki, pierścionki i sygnet wróciły już do właścicieli.

Powrót na górę strony