Zatrzymanie rozbojarzy
Policjanci z Komisariatu II zatrzymali dwóch młodzieńców, którzy napadli na 17-latka. Napastnicy pobili poszkodwanego i ukradli mu wart kilkaset złotych telefon komórkowy. Rozbojarze zostali zatrzymani w autobusie, którym wracali do domów. Mieli nadzieję, że na zawsze pozostaną anonimowi...
Policjanci z Komisariatu II zatrzymali dwóch młodzieńców, którzy napadli na 17-latka. Napastnicy pobili poszkodwanego i ukradli mu wart kilkaset złotych telefon komórkowy. Rozbojarze zostali zatrzymani w autobusie, którym wracali do domów. Mieli nadzieję, że na zawsze pozostaną anonimowi...
Do zdarzenia doszło wczoraj około 20.00 w pobliżu centrum handlowego przy ulicy Chorzowskiej. 17-latek i jego dwaj koledzy zostali zaczepieni przez grupę młodzieńców. Napastnicy zażądali od nich dobrowolnego wydania telefonów komórkowych. A gdy tego nie zrobią grozili pobiciem. Dwóm chłopcom udało się uciec. Trzeci został zatakowany i pobity. Dwóch napastników ukradło mu wart kilkaset złotych telefon komórkowy. Jego koledzy, którym udało się uciec pobiegli do centrum handlowego i zadzwonili na policję. Funkcjonariusze z Komisariatu II natychmiast zjawili się na miejscu zdarzenia. Poszkodowany chłopiec wsiadł do radiowozu. Opisał napastników i razem z funkcjonariuszami ruszył na ich poszukiwania. Na ulicy Dębowej bandyci zostali namierzeni. Wsiedli do autobusu komunikacji miejskiej, którym odjechali w kierunku Siemianowic. Na ulicy Agnieszki, policjanci zatrzymali autobus. Weszli do pojazdu i zatrzymali w nim dwóch zaskoczonych bandytów. Młodzieńcy w wieku 17 i 18 lat trafili do policyjnego aresztu. Przy jedym z nich znaleziono zrabowaną komórkę. Każdemu z nich grozi teraz 12 lat więzienia.