Wiadomości

Uprowadzenie Agnieszki

Zostałam uprowadzona, przetrzymują mnie w jakimś mieszkaniu. Odebrali mi naszego czteroletniego synka. Jak nie zapłacimy 75.000 złotych dziecko sprzedadzą za granicę, a mnie zabiją...

Zostałam uprowadzona, przetrzymują mnie w jakimś mieszkaniu. Odebrali mi naszego czteroletniego synka. Jak nie zapłacimy 75.000 złotych dziecko sprzedadzą za granicę, a mnie zabiją...
Z taką informacją zadzwoniła do 32-letniego mężczyzny jego dziewczyna. Bojąc się o swoją rodzinę  natychmiast o zdarzeniu poinformował policjantów. Funkcjonariusze wkroczyli do akcji. Już pierwsze czynności operacyjne rozwiązały zagadkę porwania. Policjanci z katowickiej komendy znaleźli kobietę i jej dziecko w jednym z mieszkań w Szopienicach. Nie groziło im żadne niebezpieczeństwo. Okazało się, że porwanie było fikcyjne. 28-letnia kobieta chciała w ten sposób zdobyć 75.000 złotych na spłacenie swoich długów. Usłyszała już zarzut. Za próbę oszustwa i wyłudzenia pieniędzy grozi jej ośmioletni pobyt w więzieniu.

Powrót na górę strony