Areszty za znęcanie się
Awantury domowe, szarpanie i bicie - tego dopuszczają się, ci którzy znęcają się nad swoimi bliskimi. Wczoraj dwaj sprawcy takich czynów trafili na kilka miesięcy do aresztu. Każdemu z nich grozi pięć lat więzienia.
Awantury domowe, szarpanie i bicie - tego dopuszczają się, ci którzy znęcają się nad swoimi bliskimi. Wczoraj dwaj sprawcy takich czynów trafili na kilka miesięcy do aresztu. Każdemu z nich grozi pięć lat więzienia.
Sytuacje, w których sąd na wniosek prokuratury i policji zdecydował się zastosować areszt tymczasowy trwały od wielu miesięcy. Dopiero kilka dni temu to ofiary przemocy zdecydowały się mówić o tym co dzieje się w czterech ścianach ich mieszkań.
Pierwszy przypadek to sytuacja, w której 37-letni Jerzy T. znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną i 16-letnim synem. Prowokował kłótnie, groził, że ich zabije, jak również popychał, szarpał, dusił, uderzał głową o ścianę i wulgarnie się do nich odnosił. Kobieta znosiła upokorzenia jednak tylko do czasu. Zgłaszając sprawę na policji postanowiła położyć kres poczynaniom swojego męża. Zwyrodnialec został zatrzymany przez policjantów z Komisariatu IV.
Drugi przypadek dotyczy 25-letniego Daniela R., który pobił swoją żonę i groził jej śmiercią. Przestraszona kobieta zgłosiła sprawę na policji. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Komisariatu I. Zebrany przez policjantów materiał dowodowy w obu postępowaniach był na tyle mocny, że zdecydowano o zastosowaniu aresztu. Pozwoli to do końca przeprowadzić całe dochodzenie i przekazać materiały do prokuratury.