Graffiti na gorącym uczynku
Zniszczenie trzech przystanków i elewacji 5 innych obiektów ma na swoim koncie czterech graficiarzy, których złapali katowiccy policjanci. Zatrzymani są sympatykami jednego z klubów piłkarskich. Za zniszczenie mienia każdemu z nich grozi pięcioletni pobyt w więzieniu.
Zniszczenie trzech przystanków i elewacji 5 innych obiektów ma na swoim koncie czterech graficiarzy, których złapali katowiccy policjanci. Zatrzymani są sympatykami jednego z klubów piłkarskich. Za zniszczenie mienia każdemu z nich grozi pięcioletni pobyt w więzieniu.
Wczoraj w nocy policjanci z Komisariatu IV zauważyli na przystanku autobusowym przy ulicy Uniczowskiej mężczyznę, który na rękach miał założone białe rękawiczki i trzymał w nich puszkę z farbą. Przystanek był wymalowany symbolami klubu piłkarskiego. Na widok funkcjonariuszy mężczyzna zaczął uciekać w kierunku torów kolejowych. Policjanci ruszyli w pościg. Po przebiegnięciu kilkuset metrów stróże prawa zauważyli samochód marki Daewoo Matiz i stojących przy nim trzech innych mężczyzn. Na widok policjantów oni również próbowali uciec. Szybko wskoczyli do auta i próbowali odjechać. Próba ucieczki nie powiodła się. Cała trójka została zatrzymana. W samochodzie policjanci znaleźli kilka puszek z farbą, rękawiczki i kominiarkę. Kilka godzin później został zatrzymany uciekinier z przystanku przy ulicy Uniczowskiej. Zajmujący się sprawą policjanci ustalili, że zatrzymani młodzieńcy w wieku od 18 do 19 lat są sympatykami jednego z klubów piłkarskich i sprawcami zniszczenia kilku przystanków komunikacji miejskiej i elewacji kilku innych obiektów w Katowicach, na których namalowali symbole drużyny, której kibicują. Zatrzymani mają na swoim koncie:
- zniszczenie przystanków przy ulicy Uniczowskiej, Radockiego i Grota Roweckiego,
- zniszczenie dwóch transformatorów przy ulicy Tunelowej i Słonecznikowej,
- zniszczenie elewacji płotu przy ulicy Hortensji, budynku przy ulicy Jankego i ściany sklepu przy ulicy Jankego.
Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawcy muszą się także liczyć ze zwrotem kosztów usunięcia szkody.