Wspólne działania dzielnicowego i służby zdrowia uratowały mężczyznę
Dzięki szybkiej reakcji i współpracy Policji, służby medycznej i straży pożarnej mężczyzna, który wymagał natychmiastowej pomocy został hospitalizowany. Informacja ze stacji dializ w Siemianowicach Śląskich o niezgłoszeniu się pacjenta na zabieg była podstawą działania dzielnicowego i strażaków, którzy znaleźli wymagającego pomocy mężczyznę w jego mieszkaniu. Na szczęście dotarła ona na czas...
Do nietypowej interwencji doszło w centrum Katowic, kiedy to policjanci z drugiego komisariatu otrzymali informację ze stacji dializ, że jeden z pacjentów nie zgłosił się na leczenie. Bardzo to zaniepokoiło pracowników służby zdrowia, gdyż mężczyzna do tej pory regularnie zgłaszał się na dializy. Poproszono policjantów o sprawdzenie co dzieje się z pacjentem, gdyż wymaga on stałej opieki lekarskiej. Do mieszkania mężczyzny natychmiast skierowano dzielnicowego, który próbował wejść do mieszkania, jednak drzwi były zamknięte, a telefon mężczyzny nie odpowiadał. Natychmiast podjęto decyzję o wezwaniu straży pożarnej, z którą siłowo policjant wszedł do mieszkania. W środku okazało się, że mężczyzna potrzebuje natychmiastowej pomocy. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia, policjant i strażacy udzieli mu pomocy przedmedycznej i nadzorowali jego funkcje życiowe. Dzięki szybkiej reakcji i współpracy służb, mężczyźnie nie zagraża niebezpieczeństwo. Obecnie jest on hospitalizowany.