Policjanci zatrzymali sprawców podpalenia
Policjanci zatrzymali mężczyzn, podejrzanych o podpalenie salonu gier przy ulicy Panewnickiej. Sprawcy w wieku 18, 22 i 33 lat zostali objęci policyjnymi dozorami. Każdy z nich będzie musiał wpłacić poręczenie majątkowe w kwocie 15 tys. złotych.
Do podpalenia lokalu doszło pod koniec września. Trzech zamaskowanych kominiarkami mężczyzn rozlało w salonie łatwopalną substancję. Następnie zmusili dwóch przebywających w salonie mężczyzn do jego opuszczenia i dokonali podpalenia. Bandyci wsiedli do samochodu i odjechali.
Informacja o zdarzeniu trafiła do wszystkich policyjnych patroli. Auto, którym uciekli zostało namierzone na ulicy Kościuszki przez policjantów z drogówki. Kilka minut później mundurowi zatrzymali jadących nim trzech mężczyzn. Podejrzani w wieku 18, 22 i 33 lat trafili do policyjnego aresztu. W ich samochodzie śledczy znaleźli: kominiarki, siekiery, race, gaz obezwładniający, anaboliki oraz metalową pałkę z ukrytym w niej kilkudziesięciocentymetrowym ostrzem.
Sprawą zajęli się policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości wśród pseudokibiców oraz prokuratura. Podejrzani usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia oraz zmuszenia klientów salonu do określonego zachowania, polegającego na jego opuszczeniu. Wszyscy zostali objęci policyjnymi dozorami. Każdy z nich będzie musiał wpłacić poręczenie majątkowe w kwocie 15 tys. złotych.
Podejrzany 22-latek usłyszał ponadto zarzut zakłócenia imprezy masowej. Podczas meczu rozgrywanego na stadionie przy ulicy Bukowej 6 czerwca tego roku wdarł się na murawę boiska i ściągnął jednemu z piłkarzy koszulkę.
Straty powstałe w wyniku podpalenia salonu gier zostały oszacowane na kwotę prawie 40 tys. złotych. Policjanci i prokuratura ustalają motywy działania sprawców.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 9.22 MB)