Wiadomości

Nakłaniał nieletnich do prostytucji - finał śledztwa

Data publikacji 02.07.2015

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu finalizują śledztwo w sprawie 40-letniego mężczyzny podejrzanego o stręczycielstwo i oszustwa. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do prokuratury

Mężczyzna budował relację ze swoimi  ofiarami stopniowo. W pierwszych rozmowach poruszał niewinne tematy. Utwierdzał ich w przekonaniu, że mają do czynienia z osobą, która o nich zawsze pamięta, stawiając się w roli przyjaciela. Podawał się za biznesmena, oferował pieniądze. Gdy zbudował odpowiednio silną więź emocjonalną, nakłaniał do prostytucji. Proponował duże pieniądze za usługi seksualne świadczone dla osób, które przyjeżdżałyby do nich z zagranicy.

Takie informacje zdobyli w październiku ubiegłego roku policyjni wywiadowcy. Pedofil został namierzony i zatrzymany w centrum Katowic. Sprawą zajęli się policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu. Śledczy ustalili, że w wynajętym pokoju w hostelu nakłaniał do prostytucji 14 i 16 latka. Pedofil został tymczasowo aresztowany.

W przeszłości mężczyzna wielokrotnie wchodził już w konflikt z prawem. Kilka lat swojego życia spędził w zakładzie karnym za przestępstwa seksualne. Zdobyte wtedy przez śledczych informacje wskazywały, że do prostytucji mógł nakłaniać inne dzieci i wyłudzać od nich pieniądze, sprzęt elektoniczny i biżuterię

Przeprowadzone przez funkcjonariuszy i prokuratora czynności operacyjno - śledcze doprowadziły do ustalenia kolejnych pięciu nieletnich chłopców, których 40-latek nakłaniał do prostytucji.

Przygotowany przez policjantów akt oskarżenia obejmuje 25 zarzutów: 7 dotyczy nakłaniania nieletnich chłopców do uprawiania prostytucji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, 17 oszustw, 1 próby wywarcia wpływu na czynności policjantów związane z  zatrzymaniem pedofila.

Podejrzanemu grozi 10 lat więzienia. Kara może być jednak o wiele wyższa, ponieważ przestępstw dopuścił się w warunkach recydywy.

Powrót na górę strony