Ofiara dopalaczy
Katowiccy policjanci zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który sprzedawał dopalacze. Jak ustalili śledczy, w czerwcu sprzedał on pewien środek chemiczny 20-latkowi z Bielska - Białej. Mężczyzna po jego zażyciu stracił przytomność i, pomimo udzieleniu mu natychmiastowej pomocy, kilka dni później zmarł w szpitalu.
11 czerwca na ul. 3 maja znaleziony został nieprzytomny młody mężczyzna. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe przewiozło go do szpitala, gdzie po trzech dniach zmarł. Wyjaśnieniem przyczyn śmierci mężczyzny zajęli się katowiccy policjanci zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu. Jak ustalili, chwilę przed utratą przytomności mężczyzna zażył dopalacze zakupione w pobliskim sklepie. 25-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich, który sprzedał 20-latkowi dopalacz, został przez stróżów prawa zatrzymany. Usłyszał on już zarzuty, za które grozi mu do 5 lat więzienia.