Napadła i pobiła własnego męża
Policjanci z Komisariatu I zatrzymali 27-letnią kobietę, która napadła na swojego męża. Razem z nią do policyjnego aresztu trafiło jej dwóch kolegów. Grozi im do 12 lat więzienia.
W czwartek około 16.00 para spotkała się na ulicy Jagielońskiej. 27-latka była w towarzystwie dwóch kolegów, z którymi często piła alkohol. Kobieta była przekonana, że jej mąż jest w posiadaniu gotówki. Krzyknęła do swoich kompanów "bierzcie go i zabierzcie moje pieniądze". Napastnicy rzucili się na 39-latka. Mężczyzna zaczął uciekać. Oprawcy dogonili go na ulicy Wojewódzkiej. Przewrócili na ziemię i zaczęli bić. Po chwili dołączyła do nich kobieta. Dopingowała swoich kompanów. Sprawcy ukradli pokrzywdzonemu 6 złotych oraz trzy piwa, które miał w reklamówce i odeszli. 39-latek zadzwonił na policję. Całą trójkę stróże prawa namierzyli i zatrzymali w jadłodajni przy ulicy Jagielońskiej. Wszyscy spokojnie jedli posiłek. Ze skradzionych pieniądzy odzyskano 29 groszy, a trzy piwa sprawcy wypili w drodze na obiad. Teraz każdemu z nich grozi 12 lat więzienia.