Wiadomości

Pracownik myjni ukradł nissana klienta

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 18-letniemu pracownikowi myjni, który ukradł nissana qashqaia klientowi. Złodzieja zatrzymali policjanci z katowickiej samochodówki. W ręce funkcjonariuszy wpadł również 22-letni paser, któremu złodziej przekazał auto zaraz po dokonaniu kradzieży. Obaj podejrzani usłyszeli już zarzuty. Każdemu z nich grozi pięcioletni pobyt w więzieniu

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 18-letniemu pracownikowi myjni, który ukradł nissana qashqaia klientowi. Złodzieja zatrzymali policjanci z katowickiej samochodówki. W ręce funkcjonariuszy wpadł również 22-letni paser, któremu złodziej przekazał auto zaraz po dokonaniu kradzieży. Obaj podejrzani usłyszeli już zarzuty. Każdemu z nich grozi pięcioletni pobyt w więzieniu.
Do kradzieży wartego ponad 56 tysięcy złotych nissana doszło w ubiegłym tygodniu.  Nieznany wówczas sprawca, z terenu jednej z katowikich myjni samochodowych ukradł auto. Z jego kradzieżą nie miał żadnego problemu ponieważ w stacyjce auta znajdowały się kluczyki. Właściciel nissana to jednen z klientów zakładu, który chcąc skorzystać z usług myjni pozostawił je na zakładowym parkingu.
Policjanci z samochodówki rozpoczęli poszukiwania. Już niebawem okazało się, że w kradzież zamieszany jest 18-letni pracownik myjni. Młodzieniec został zatrzymany. Powiedział, że skradzione auto przekazał innemu mężczyźnie, który miał je sprzedać. Kilka godzin później w ręce funkcjonariuszy wpadł 22-letni paser.  Obaj przestępcy przyznali się do przedstawionych im zarzutów. Każdemu z nich grozi pięcioletni pobyt w więzieniu. Wartego ponad 56 tysięcy złotych nissana nie udało się do tej pory odzyskać. 18-letni złodziej został objęty policyjnym dozorem. Identyczny środek zapobiegawczy dostał w prokuraturze 22-letni paser.

 

 

 

Powrót na górę strony