Łupy trzymali w majtkach i pod językiem
Policyjni wywiadowcy zatrzymali dwóch bandytów, którzy napadli na kobietę i zerwali jej z szyi złoty łańcuszek z wisiorkiem. Przy sprawcach znaleziono skradzione łupy: łańcuszek pod językiem, a wisiorek w majtkach. Zatrzymani mają 27 i 28 lat. Policjanci sprawdzają, czy podejrzani mają na koncie inne kradzieże.
Policyjni wywiadowcy zatrzymali dwóch bandytów, którzy napadli na kobietę i zerwali jej z szyi złoty łańcuszek z wisiorkiem. Przy sprawcach znaleziono skradzione łupy: łańcuszek pod językiem, a wisiorek w majtkach. Zatrzymani mają 27 i 28 lat. Policjanci sprawdzają, czy mają na koncie inne kradzieże.
Kobieta została napadnięta na Placu Miarki. Dwaj bandyci zerwali jej z szyi łańcuszek z wisiorkiemi i uciekli. Kobieta natychmiast o zdarzeniu poinfomowała dyżurnego Miejskiego Centrum Ratunkowego, który skierował na miejsce policyjnych wywiadowców. Poszkodowana poinformowała funkcjonariuszy, że złodzieje wbiegli do jednej z bram na ulicy Kochanowskiego. Policjanci sprawdzili kamienice i znajdujące się tam pustostany. W jednym z mieszkaniań namierzyli bandytów. Ci nie chcieli otworzyć dzrzwi, więc policjanci musieli je wyważyć. W trakcie przeszukania mieszkania nie znaleziono skradzionych łupów. Efekt przyniosła dopiero rewizja osobista. Łańcuszek znaleziono pod językiem u jednego z zatrzymanych, drugi trzymał wisiorek w majtkach. Zatrzymani to mieszkańcy Katowic. Mają 27 i 28 lat. Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu sprawdzają, czy mają na koncie inne kradzieże. Każdemu z podejrzanych grozi po 5 lat więzienia. W akcji zatrzymania złodziei uczestniczyli również policjanci z katowickiego oddziału prewencji i komisariatu I.