Przyszła po swoje rzeczy i pobiła byłego
Policjanci z Komisariatu II zatrzymali 28-letnią kobietę oraz jej kompana, którzy w mieszkaniu przy ulicy Rysiej pobili 33-letniego mężczyznę. Kobieta została objęta policyjnym dozorem. Jej kompan trafił do zakładu karnego, do którego miał się zgłosić na kilkuletni pobyt
Policjanci z Komisariatu II zatrzymali 28-letnią kobietę oraz jej kompana, którzy w mieszkaniu przy ulicy Rysiej pobili 33-letniego mężczyznę. Kobieta została objęta policyjnym dozorem. Jej kompan trafił do zakładu karnego, do którego miał się zgłosić na kilkuletni pobyt.
Kobieta po rozstaniu z 33-latkiem przyszła odebrać swoje osobiste rzeczy. Gdy mężczyzna otworzył drzwi otrzymał cios w głowę. Nie spodziewał się, że jego była partnerka przyjdzie do niego w towarzystwie dwóch "osiłków". Trójka napastników wdarła się do mieszkania. Przez kilka minut na życzenie 28-latki mężczyzna był bity przez jej kompanów. Sprawcy bili go pięściami, na których założone mieli kastety. Pokrzywdzony z licznymi obrażeniami trafił do szpitala. Policjanci z Komisariatu II rozpoczęli poszukiwania bandytów. 28-latka została zatrzymana kilka godzin później. Jeden z jej kompanów kilka dni później. Kobieta usłyszała zarzut udziału w pobiciu. Grozi jej trzyletni pobyt w więzieniu. Jej wspólnik, z kilkuletnim wyrokiem za inne przestęsptwa trafił już do zakładu karnego. Za pobicie z użyciem kastetu może w nim spędzić dodatkowo 8 lat. Trzeci sprawca jej poszukiwany.