Kradli fiaty
W ręce policjantów zwalczających przestępczość samochodową wpadł kwartet złodziei fiatów. Dwaj mężczyźni oraz dwaj nieletni w miniony weekend ukradli w Katowicach sześć fiatów cinquecento i uno. Cztery auta zostały już odnalezione. Każdemu z dorosłych grozi 10 lat więzienia. Sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny.
W ręce policjantów zwalczających przestępczość samochodową wpadł kwartet złodziei fiatów. Dwaj mężczyźni oraz dwaj nieletni w miniony weekend ukradli w Katowicach sześć fiatów cinquecento i uno. Cztery auta zostały już odnalezione. Każdemu z dorosłych grozi 10 lat więzienia. Sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny.
Złodziei zatrzymano na ulicy Sokolskiej. W skradzionym z ulicy Wincentego Pola fiacie cinquecento namierzyli ich policjanci z katowickiego oddziału prewencji . Przestępczy kwartet trafił w ręce funkcjonariuszy zwalczających przestępczość samochodową. Śledczy udowodnili im kradzież sześciu fiatów cinquecento i uno, których dokonali podczas minionego weekendu. Samochody, które posiadały jedynie standardowe zabezpieczenia znikały z parkingów przy ulicach: Wincentego Pola, Boya Żeleńskiego, Gliwickiej i Beskidzkiej. Ich łączna wartość to 10 tysięcy złotych. Cztery auta zostały już odnalezione. Wszyscy zatrzymani to mieszkańcy Katowic w wieku 20,18 i 16 lat.
Najstarszy z podejrzanych jest bardzo dobrze znany stróżom prawa. Młodzieniec podczas dwóch ostatnich "wizyt" w komendzie, które miały miejsce w listopadzie i grudniu ubiegłego roku usłyszał łącznie 16 zarzutów. 14 dotyczyło kradzieży aut, a dwa kradzieży paliwa na stacjach benzynowych. Wczoraj do jego listy dopisano kolejnych sześć zarzutów.
18 i 20-latkowi za popełnione przestęsptwa grozi 10 lat więzienia. Sprawą dwóch 16-latków zajmie się sąd rodzinny.