Po służbie zatrzymał złodzieja
Będący po służbie policjant z katowickiej samochodówki zatrzymał 25-latka, który kilka dni temu ukradł fiata punto. Fiat zniknął z parkingu przy ulicy Wrocławskiej razem z kluczykami. Złodziej ukradł je wcześniej właścicielowi, podjąc się za funkcjonariusza policji. Młodzieniec trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu 10 lat więzienia.
Będący po służbie policjant z katowickiej samochodówki zatrzymał 25-latka, który kilka dni temu ukradł fiata punto. Fiat zniknął z parkingu przy ulicy Wrocławskiej razem z kluczykami. Złodziej ukradł je wcześniej właścicielowi, podjąc się za funkcjonariusza policji. Młodzieniec trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu 10 lat więzienia.
29 sierpnia br. policjanci otrzymali informację o kradzieży wartego 8000 złotych fiata punto. 71-letni właściciel poinformował, że odwiedził go w mieszkaniu młody mężczyzna, który podawał się za funkcjonariusza policji. Młodzieniec powiedział, że jego autem, kilka dni temu przewożone były narkotyki i musi sprawdzić samochód. Starszy mężczyzna dał mu kluczyki i dokumenty. Gdy się ubierał, złodziej opuścił mieszkanie. Gdy 71-latek wyszedł na parking, nie było już na nim jego auta.
Wczoraj będący po służbie policjant z katowickiej samochodówki namierzył skradzione punto w Sławkowie. Po krótkiej obserwacji, do samochodu podeszedł młody mężczyzna. Otworzył drzwi i usiadł za kierownicą. Wtedy na jego rękach zatrzasnęły się kajdanki. 25-latek trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariuszom powiedział, że chciał sobie tylko pojeździć. Okazało się, że nie ma uprawnień do prowadzenia jakichkolwiek pojazdów. Za podawanie się za funkcjonariusza policji, włamanie i kradzież fiata grozi mu 10 lata więzienia
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.71 MB)