Krok od tragedii - pijani rodzice zatrzymani
Dzięki szybkiej reakcji mieszkańca Katowic nie doszło do tragedii. Na ulicy Bugli, mężczyzna zobaczył trzyletniego syna swoich sąsiadów. Zabrał go do domu. Jego rodzice byli pijani. Oboje zostali zatrzymani przez policjantów z Komisariatu III.
Dzięki szybkiej reakcji mieszkańca Katowic nie doszło do tragedii. Na ulicy Bugli, mężczyzna zobaczył trzyletniego syna swoich sąsiadów. Zabrał go do domu. Jego rodzice byli pijani. Oboje zostali zatrzymani przez policjantów z Komisariatu III.
38-letnia kobieta i jej 56-letni partner - rodzice trzyletniego Przemka balowali od prawie trzech tygodni. Nie zauważyli jak chłopczyk wyszedł z mieszkania i wbiegł na ulicę. Na szczęcie zauważył to mieszkający w pobliżu mężczyzna. Zabrał dziecko z ulicy i o sprawie poinformował policjatów. Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania zastali w nim pijanycn rodziców Przemka. Badanie stanu ich trzeźwości dało wyniki: matka ponad 3,5, a ojciec ponad 2 promile alkoholu w organiźmie. Oboje zostali zatrzymani. Chłopczyk trafił do domu dziecka. Gdy rodzice wytrzeźwieli usłyszeli zarzuty narażenia swojego dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia. Grozi im za to po pięć lat więzienia. 56-latek był bardzo niezadowolony z policyjnej interwencji. Groził swojemu sąsiadowi i jego żonie popełnieniem przestępstwa, za to, że odwarzyli się wezwać stróży prawa. Usłyszał za to dodatkowy zarzut.