Wiadomości

Komendant zatrzymał włamywaczy

Komendant Komisariatu IV błyskawicznie zareagował na komunikat o włamaniu do baru i razem z drugim funkcjonariuszem zatrzymał dwóch sprawców. Szef komisariatu osobiście zakuł jednego z włamywaczy w kajdanki. Zatrzymani to dwaj mieszkańcy Katowic w wieku 25 i 20 lat. Przestępcy trafili do policyjengo aresztu. Obaj dobrowolnie poddali się karze: starszy na rok pozbawienia wolności, młodszy na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu jej wykonania na okres trzech lat.

Komendant Komisariatu IV błyskawicznie zareagował na  komunikat o włamaniu do baru i razem z drugim funkcjonariuszem zatrzymał dwóch sprawców. Szef komisariatu osobiście zakuł jednego z włamywaczy w kajdanki. Zatrzymani to dwaj mieszkańcy Katowic w wieku 25 i 20 lat. Przestępcy trafili do policyjengo aresztu. Obaj dobrowolnie poddali się karze: starszy na rok pozbawienia wolności, młodszy na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu jej wykonania na okres trzech lat.
23 kwietnia około 3.40 dyżurny komisariatu otrzymał informację o włamaniu do baru przy ulicy Bohdanowicza. Komendant komisariatu, który tej nocy wykonywał czynności służbowe oraz jego podwładny,  kilka minut później byli na miejscu zdarzenia. Szybko sprawdzili, co sprawcy ukradli i po rozpytaniu świadków rozpoczęli poszukiwania włamywaczy. Ustalono, że przestępcy po zapakowaniu łupu do samochodu osobowego odjechali w kierunku ulicy Kołodzieja. Tam na leśnym parkingu policjanci namierzyli podejrzanego opla omegę. Dwaj siedzący w nim mężczyźni zostali zatrzymani. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Katowic w wieku 25 i 20 lat. Obaj trafili do policyjnego aresztu. W aucie funkcjonariusze znaleźli zrabowane z baru zapalniczki i papierosy oraz łomy, rękawiczki, kominiarki i skardzioną z innego auta tablicę rejestracyjną. Obaj przestępcy dobrowolnie poddali się karze: starszy na rok pozbawienia wolności, młodszy na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu jej wykonania na okres trzech lat.
 

Powrót na górę strony