Wiadomości

Nocny napad po piwo

Za kradzież rozbójniczą odpowiedzą dwaj mieszkańcy Katowic, którzy napadli na sklep i ukradli osiem puszek piwa. Policjanci z Komisariatu I zatrzymali bandytów w bramie budynku, gdy kończyli pić zrabowane piwo. Każdemu z zatrzymanych grozi dziesięć lat więzienia

Za kradzież rozbójniczą odpowiedzą dwaj mieszkańcy Katowic, którzy napadli  na sklep i ukradli osiem puszek piwa. Policjanci z Komisariatu I zatrzymali bandytów w bramie budynku, gdy kończyli pić zrabowane piwo. Każdemu z zatrzymanych grozi dziesięć lat więzienia .
Do sklepu na ulicy Wojewódzkiej wszedł mężczyzna. Udawał zwykłego klienta. Wziął koszyk, do którego włożył osiem puszek piwa. Zamiast do kasy, skierował się w stronę drzwi. Zauważyły to ekspedientki, które próbowały udaremnić kradzież. Złodziej zaczął je szarpać i odpychać. Najprawdopodobniej kobietom udałoby się powstrzymać złodzieja gdyby nie jego wspólnik, który czekał przed sklepem. Drugi bandyta widząc, że jego kompan jest w opałach wbiegł do sklepu o pomógł mu w ucieczce. Ekspedientki natychmiast pinformowały o napadzie policjantów i przekazały rysopisy sprawców. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania bandytów. Zauważyli ich w bramie oddalonego o kilkaset metrów od sklepu budynku. Kończyli pić zrabowane piwio. Obaj zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór. Każdemu z nich grozi 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony