Wiadomości

Upozorował włamanie

Policjanci z Komisariatu V udowodnili, że nie opłaca się składać fałszywych zeznań. Tym razem sprawa dotyczy włamania do siedziby jednej z katowickich firm i kradzeieży ponad 60 tysięcy złotych. Pracownik bojąc się odpowiedzialności za wyprowadzone z firmy pieniądze upozorował włamanie. Grozi mu dziesięcioletni pobyt w więzieniu.

Policjanci z Komisariatu V udowodnili, że nie opłaca się składać fałszywych zeznań.  Tym razem sprawa dotyczy włamania do siedziby jednej z katowickich firm i kradzeieży ponad 60 tysięcy złotych. Pracownik bojąc się odpowiedzialności za wyprowadzone z firmy pieniądze upozorował włamanie. Grozi mu dziesięcioletni pobyt w więzieniu.
16 lutego policjanci z piątki otrzymali zgłoszenie o włamaniu do siedziby jednej z katowickich firm przy ulicy Roździeńskiego. Zgłaszającym był pracownik, który poinformował, że w wyniku przestępstwa skradziono 60 tysięcy złotych i sprzęt komputerowy. Rozwiązanie zagadki zajęło śledczym 48 godzin. Zebrany w sprawie materiał dowodowy potwierdził wersję o sfingowaniu włamania. Podczas kolejnego przesłuchania, 28-letni pracownik firmy przyznał się, że 16-lutego zdezaktywował system alarmowy, wszedł do siedziby firmy i upozorował włamanie. Okazało się, że to on w ciągu ostatnich dwóch miesięcy ukradł swojemu pracodawcy kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wczoraj nieuczciwy pracownik został doprowadzony do prokuratury, który zoastosowal wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Za upozorowane włamanie, składanie fałszywych zeznań i przywłaszczenie pieniędzy grozi mu dziesięcioletni pobyt w więzieniu.

Powrót na górę strony