Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

(nie) Szczęśliwy Nowy Rok

Początek Nowego Roku nie był szczęśliwy dla 24-letniego mieszkańca Zabrza. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy ze sztabu policji. Pijany przyjechał do Katowic swoim samochodem na odbywającą się w rejonie spodka sylwestrową zabawę.

Początek Nowego Roku nie był szczęśliwy dla 24-letniego mieszkańca Zabrza. Mężczyzna został zatrzymany przez  funkcjonariuszy ze sztabu policji. Pijany przyjechał do Katowic swoim samochodem na odbywającą się w rejonie spodka sylwestrową zabawę. 
Pierwszego stycznia, kilka minut po północy policjanci zauważyli samochód marki Opel Omega. Jego kierowca jechał w kierunki spodka bez włączonych świateł mijania.  Policjanci postanowili go skontrolować. Podali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Na widok funkcjonariuszy kierowca przyśpieszył i nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Kierowca opla nie reagował na kolejne sygnały wzywające go do zatrzymania się. Na ulicy Mickiewicza uciekający kierowca został zmuszony do zatrzymania się. Okazało się, że był pijany. Badanie wykazało u niego ponad 1,3 promila alkoholu. Ponadto nie miał prawa jazdy. Dokument został mu zatrzymany w ubiegłym roku za jazdę na podwójnym gazie. Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych obowiązywał go do lutego br. Gdy mężczyzna wytrzeźwiał usłyszał zarzuty  Za jazdę po pijanemu i niewykonanie orzeczonego środka karnego grozi mu trzyletni pobyt w więzieniu. Podczas przesłuchania powiedział, że przyjechał do Katowic na sylwestrową zabawę i pokaz sztucznych ognii organizowany przy spodku.

Powrót na górę strony