Na gościnnych występach
Ukradł portfel i pobił. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia. Tak w skrócie można opisać, to co stało się w przychodni zdrowia na ulicy Ordona. Wczoraj 28-letni bandyta z Siemianowic Śląkich wpadł w ręce policjantów z Komisariatu II.
Ukradł portfel i pobił. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia. Tak w skrócie można opisać, to co stało się w przychodni zdrowia na ulicy Ordona. Wczoraj 28-letni bandyta z Siemianowic Śląkich wpadł w ręce policjantów z Komisariatu II.
Do napadu doszło 28 grudnia br. 48-letnia kobieta przyszła dolekarza ze swoją matką. W poczekalni usiadł koło niej mężczyzna. Zachowywał się jak zwykły pacjent. W pewnym momencie z reklamówki kobiety wyjął portfel. Mieszkanka Katowic zauważyła to i złapała złodzieja za kurtkę. Napastnikm zaczął ją szarpać i przewrócił na ziemię. Uciekł z porffelem, w którym było 70 złotych i dokumenty. Poszkodowana natychmiast o napadzie poinformowała policjantów. Bardzo dokładnie opisała napastnika. Bandyta cieszył się swoim łupem zaledwie 48 godzin. Został zatrzymany przez detektywów z dwójki wczoraj rano na jednej z katowickich ulic. Miał przy sobie zrabowany porfel i dokumenty. Niestety nie było już w nim pieniędzy, które zdążył wydać na alkohol. 28-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu teraz dziesięcioletni pobyt w więzieniu