Ukradł dziadkom fiata
Katowiccy policjanci zatrzymali 16-latka, który swoim dziadkom ukradł fiata uno. Skradzionym autem nieletni podróżował ulicami naszego miasta. Nastolatek podejrzany jest również o liczne kradzieże i włamania.
Katowiccy policjanci zatrzymali 16-latka, który swoim dziadkom ukradł fiata uno. Skradzionym autem nieletni podróżował ulicami naszego miasta. Nastolatek podejrzany jest również o liczne kradzieże i włamania.
Nieletni siedział za kierownicą fiata uno i podróżował sobie ulicami Katowic. Został zauważony przez policjantów z Komisariatu V na ulicy Hallera. Od razu przyznał się, że auto ukradł swoim dziadkom. Gdy wrócił wieczorem do domu ukradł kluczyki z torebki babci, poszedł na parking i odjechał wartym prawie 2000 złotych samochodem Sprawą zajęli się policjanci z Komisariatu II. Okazało się, że nie było to jedyne przestępstwo popełnione przez zatrzymanego 16-latka. Chłopaka wykorzystywały dwie złodziejskie grupy. Z pierwszą włamał się cztery razy do samochodów ciężarowych zaparkowanych na terenie firmy przy ulicy Siemianowickiej. Z aut złodzieje kradli paliwo, radioodtwarzacze, CB radia i akumulatory. Jego dwaj „pracodawcy” zapłacili mu za udział w przestępczym procederze 250 złotych. Obaj mężczyźni - 20-letni mieszkaniec Katowic i 19-letni siemianowiczanin zostali zatrzymani przez kryminalnych z dwójki wczoraj popołudniu. Druga grupa złodziei wykorzystywała go do okradania złomnicy przy ulicy Pod Młynem i transportów kolejowych. Nieletni opowiedział funkcjonariuszom o 20 takich kradzieżach, których dokonał razem z trójką mężczyzn. Obecnie są oni poszukiwani. Ich zatrzymanie jest kwestią czasu.
Sprawą chłopaka zajmie się sąd rodzinny, a jego dwaj starsi wspólnicy od włamań do ciężarówek mogą spędzić w więzieniu nawet 10 lat.