Wiadomości

Polscy policjanci kolejny raz uratowali ludzkie życie pełniąc służbę w Kosowie

Data publikacji 25.08.2021

Polscy policjanci pełniący służbę w Kosowie w ramach XXXII zmiany Jednostki Specjalnej polskiej Policji kolejny raz uratowali ludzkie życie. Tym razem ocalili młodego mężczyznę, który tonął w górskim jeziorze Leqinat w Kosowie. Wśród policjantów biorących udział w akcji ratowniczej pod dowództwem funkcjonariusza CPKP BOA byli: nadkom. Mateusz Pałys z SP Piła, kom. Beata Kołodyńska z SP Słupsk, st. asp. Izabela Herdzik z KMP Zabrze, sierż. sztab. Aleksander Kisiel z KMP Częstochowa i sierż. sztab. Przemysław Hutmański z KMP Katowice.

zdjęcie kolorowe: polscy policjanci na brzegu górskiego jeziora udzielający pierwszej pomocy topielcowi

Do zdarzenia doszło 22 sierpnia 2021 roku, kiedy to grupa polskich funkcjonariuszy XXXII zmiany Jednostki Specjalnej polskiej Policji w Kosowie brała udział w szkoleniu z zakresu topografii i terenoznawstwa w okolicy górskiego jeziora Leqinat na zachodzie Kosowa. Jezioro położone jest wysoko w górach na wysokości 1970 m n.p.m., a dojście do niego zajmuje około 40-50 minut marszu trudnym, wąskim i kamienistym szlakiem. Zespół polskich policjantów pod dowództwem funkcjonariusza Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji BOA, w skład którego wchodzili nadkom. Mateusz Pałys z SP Piła, kom. Beata Kołodyńska z SP Słupsk, st. asp. Izabela Herdzik z KMP Zabrze, sierż. sztab. Aleksander Kisiel z KMP Częstochowa i sierż. sztab. Przemysław Hutmański z KMP Katowice zauważyli, że kąpiący się w nim młody mężczyzna ma trudności z utrzymaniem się na powierzchni wody. Po chwili młody człowiek zaczął wykazywać wyraźne oznaki osłabienia i tonięcia. Mężczyzna w rozpaczy krzyczał prosząc o pomoc. W tym czasie w jeziorze nie było innych pływających osób. Sierż. szt. Aleksander Kisiel z KMP w Częstochowie, który również jest ratownikiem medycznym i ratownikiem WOPR, natychmiast wskoczył do wody i dopłynął do tonącego, podtrzymał go na powierzchni wody i przy pomocy osób znajdujących się na brzegu wyciągnął mężczyznę z wody. Na brzegu okazało się, że był on w złym stanie. Mimo, że był przytomny, miał drgawki i trudności z oddychaniem, a także wymiotował. Polscy policjanci udzielili mu pierwszej pomocy i zaproponowali obecnym na miejscu członkom rodziny i poszkodowanemu asekurację przy zejściu z góry do samochodu służbowego, aby udzielić pomocy w większym zakresie przy użyciu specjalistycznej torby ratunkowej „R1”. Po długo trwającym zejściu stromym zboczem, w trakcie którego młody mężczyzna kilkakrotnie zasłabł i wymagał ciągłej pomocy, policjanci dotarli z poszkodowanym do doliny, gdzie sierż. szt. Aleksander Kisiel, który jest ratownikiem medycznym, podał młodemu chłopakowi tlen oraz kroplówki. Dzięki temu stan mężczyzny szybko i znacznie się poprawił. Okazało się, że mężczyzna był tam ze swoimi rodzicami i rodzeństwem na biwaku. Niedaleko znajdowało się ich obozowisko. Po udzielonej przez polskich policjantów pomocy mężczyzna został zbadany przez miejscowego lekarza, który stwierdził, że dzięki natychmiastowej pomocy jest w dobrym stanie. Rodzina podziękowała policjantom za udzieloną pomoc, częstując ich herbatą.

zdjęcie kolorowe: grupa polskich policjantów w Kosowie schodzących z poszkodowanym ze stromego górskiego zbocza

To już kolejny raz, kiedy polscy policjanci będący na misji w Kosowie uratowali ludzkie życie. W maju 2021 roku uratowali motocyklistę, który uległ wypadkowi i przez 5 dni polamany lezał w wąwozie. Do wypadku drogowego doszło w Kosowie 25 maja 2021 roku. 32-letni Ivan Milosevic, Serb jechał na motorze z Belgradu do miejscowości Gracanica na południu Kosowa. Na drodze z kosowskiej Mitrovicy do miejscowości Zvecan, na jednym z zakrętów, stracił panowanie nad motocyklem, uderzył w bariery drogowe i przeleciał razem z maszyną kilkanaście metrów do pobliskiego, głębokiego wąwozu. Na skutek odniesionych obrażeń 32-latek nie był w stanie poruszać się ani wezwać pomocy.

Po pięciu dniach, w niedzielę 30 maja patrolujący drogę Mitrovica-Zvecan polscy policjanci z XXXII. rotacji Jednostki Specjalnej odnaleźli zaginionego motocyklistę w wąwozie na głębokości 15 metrów poniżej poziomu jezdni. Sygnały, że na tym odcinku drogi mogło dojść do niebezpiecznego zdarzenia, polscy policjanci otrzymali od okolicznych mieszkańców.

Polacy jako pierwsi dotarli do rannego mężczyzny i udzielili mu pierwszej pomocy, a także zaopatrzyli rany i złamania do czasu przyjazdu kosowskich służb medycznych. Następnie wspólnie z ratownikami i mieszkańcami przetransportowali poszkodowanego w górę wąwozu do ambulansu medycznego. Akcja ratunkowa była wyjątkowo trudna z uwagi na obrażenia motocyklisty - złamana ręka, połamane żebra, podejrzenie urazu kręgosłupa, a także z uwagi na miejsce zdarzenia - 32-letni Serb leżał w gęstych zaroślach, w niesprzyjających warunkach pogodowych. Mężczyzna został hospitalizowany. W akcji uczestniczył policyjny patrol w składzie: dowódca - . asp. Łukasz Górski (KMP Bielsko-Biała), asp.sztab. Artur Bućko (KPP Ełk), asp. Jacek Sieńko (KPP Myślenice), sierż. sztab. Przemysław Hutmański (KMP Katowice), sierż. sztab. Łukasz Gawlik (KPP Bohnia).

  • zdjęcie kolorowe: polscy policjanci z poszkodowanym w pojeździe służbowym udzielając mu pomocy medycznej
  • zdjęcie kolorowe: poszkodowany w pojeździe służbowym polskich policjantów odbywających misje w Kosowie podczas udzielania mu pomocy medycznej przez funkcjonariuszy
  • zdjęcie kolorowe: górskie jezioro, w którym młody mężczyzna tonął
Powrót na górę strony