Nietrzeźwy mężczyzna zranił nożem 21-latka
W niedzielę na ulicy Warszawskiej doszło do groźnego incydentu. Nietrzeźwy mężczyzna zranił nożem 21-latka. Pokrzywdzony został przewieziony do szpitala. Obrażenia okazały się nie być poważne, więc po udzieleniu mu pomocy medycznej został zwolniony do domu. Sprawcę zatrzymali policjanci z katowickiego oddziału prewencji.
W niedzielę około 22.00 oficer dyżurny katowickiej policji otrzymał informację o agresywnym mężczyźnie, który na ulicy Warszawskiej zranił nożem młodego człowieka. Na miejsace natychmiast pojechali policjanci z katolwickiego oddziału prewencji. 33-letni napastnik został zatrzymany w karetce pogotowia, której załoga udzielała mu pierwszej pomocy.
Kilkanaście minut wcześniej 33-latek zaczepił grupę młodych ludzi, którzy szli do sklepu. Jego zaczepki zostały zignorowane. Gdy grupa wyszła ze sklepu ponownie podszedł do niej 33-latek. Zachowywał się bardzo agresywnie.
Wtedy 21-latek odszedł z nim kilka metrów, żeby go uspokoić. Ten jednak wyciągnął nóż i zaatakował 21-latka. Zranił go myśliwskim syzorykiem w klatkę piersiową. Ofierze z pomocą przyszedł jeden z kolegów. 23-latek rzucił w kierunku napastnika dopiero co kupioną butelkę z piwem, która rozbiła się na jego głowie.
Inni świadkowie wezwali pogotowie. Oprócz zranionego scyzorykiem młodzieńca, z pomocy medycznej postanowił również skorzystać napastnik. Wtedy na miejsce przyjechali policjanci. 33-latek trafił do policyjnego aresztu. Ranny 21-latek trafił do szpitala, jego obrażenie nie zagrażają życiu.
Policjanci z katowickiej "jedynki", którzy zajęcli się sprawą postawili nożownikowui zarzut uszkodzenia ciała, grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności. 23-latkek po przesłuchaniu został zwolniony.