Ukradł samochód sąsiadowi
Za zmuszanie do określonego zachowania mieszkańca Katowic i krótkotrwałe użycie jego samochodu odpowie przed sądem 41-letni sąsiad pokrzywdzonego. Sprawcę zatrzymali policjanci z komisariatu VII. Podejrzanemu grozi ośmioletni pobyt w więzieniu.
Do incydentu doszło w poniedziałek. 62-letni mieszkaniec Katowic został poproszony przez swojego sąsiada i jego dwóch kolegów o zawiezienie do kina przy ulicy Gliwickiej. Gdy przyjechali na miejsce, 41-latek już rozkazującym tonem kazał się zawieść do Chorzowa. Gdy mężczyzna odmówił został zatakowany. 41-latek i jego koledzy, ponieważ byli pod wpływem alkoholu, siłą chcieli zmusić właściciela forda eskorta do dalszej jazdy. Mężczyźnie udało się uciec. Sprawcy napaści z impetem odjechali jego autem w kierunku centrum.
Godzinę później, do mieszkania 62-latka przyjechali policjanci i poinformowali go, że jego auto stoi spalone na ulicy Widok. Dopiero wtedy mężczyzna opowiedział mundurowyum o zdarzeniu. Polkicjanci z "siódemki" rozpoczęli poszukiwania napastników.
41-latek został zatrzymany następnego dnia w swoim mieszkaniu. W prokuraturze mężczyzna usłyszał zarzut zmuszenia 62-letniego sąsiada do określonego zachowania oraz zarzut krótkotrwałego użycia jego samochodu. Podejrzany został aresztowany na dwa miesiące. Jego kompani są poszukiwani. 41-latkowi grozi osmioletni pobyt w więzieniu.